- autor: admin, 2011-05-01 06:50
-
Niewątpliwie pejoratywnym bohaterem wczorajszego spotkania w Wielopolu był jego główny arbiter.
Od samego poczatku sędziował bardzo nieporadnie. Odgwizdywał faule których nie było i nie gwizdał fauli które były. W większości reagował na "krzyk", co jakiś czas rozdając żótke kartoniki w sytuacjach, bardzo dziwnych. Takie sędziowanie wprowadziło bardzo dużą nerwowość wśród zawdoników obu drużyn. Po pierwszej połowie Pogórze wygrywało 2:1.
W drugiej odsłonie widząc słaby poziom sedziowania pilkarze gospodarzy skupili się na początku na obronie i prowokowaniu naszych zawodników. Dało to efekt, gdyż G. Świder ujrzał czerwony kartonik.
Po tym jak drugą żółtą kartkę ujrzał zawodnik Wielopola, w końcówce spotkania znów posypały się czerwone kartki.
Po jednym ze starć obrońcy gospodarzy i P. Chełpa o piłkę, gdy już wracał na swoją połowę to obrońca ten "wystartował" jak na ringu MMA i tylko dzieki szybkiej reakcji innych zawodników Pogórza oraz Kaskady P. Chełpa został jedynie poturbowany na murawie. W tej sytuacji P. Chełpa i obrońa gospodarzy zostali ukarani czerwonymi kartkami.
Pogórze wygrało całe spotkanie 3:1.
I nie chodzi o to, że wygrało bo jak było lepsze i miało wiecej szczęścia to wygrało, ale poziom sedziowania przyczynił się do wielu sytuacji, które na boisku nie powinny mieć miejsca.